Na domowo-plenerową, rodzinną sesję fotograficzą wybrałam się aż za Poznań. Gościłam u 8- miesięcznej Hani i Jej rodziców, w prześlicznie i bardzo, bardzo gustownie i trandy urządzonym mieszkanku. Powiem tak: niezwyczajne domostwo i niezwyczajni ludzie a do tego mili, sympatyczni, serdeczni. A Hania? Hania ma fenomenalną fryzurkę, jest bystra, urocza, pełna radości. I powiem Wam w tajemnicy, że po Mamie odziedziczyła urodę zaś od taty w genach otrzymała wzrost modelki.
Z gościną u Hani. Część pierwsza: sesja domowa